* * *

* * *

wtorek, 18 czerwca 2013

Sen



śnię więc jestem
myślałam naiwnie

śnię, a więc z Tobą chcę tańczyć
na linie zerwanej
śmiać się w twarz nieskończoności skończonej
skakać usilnie w przepaść bezkresną
prześcignąć się z horyzontem w wyścigu o nic
mówić prawdy, które gdzieś w środku
poznać co miłość znaczy wiecznie zakazana
przeczytać w końcu To pomiędzy wersami
unieść się cicho przy dźwiękach harfy bezbożnej
i być
być

Być

niespokojnym lotem ptaka co niebo gładkie

pomylił z taflą jeziora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz