* * *

* * *

poniedziałek, 22 lipca 2013

* * * (i stałeś się)


2011



i stałeś się nagle czymś więcej od
muchy wścibskiej bez zaproszenia
ważki dużej jak wyrzut sumienia
komara którego jedną myślą dałoby się zniszczyć
pszczoły co tak mocno w serce kłuje
osy która niebezpieczeństwo zwiastuje



i mieszkasz tak cicho
Sam
w wielkim domu co pięknem przeraża
nawet doczesnych
a ból mojej nieobecności bardziej boli niż
śmierć tysięcy



Boże mój w

zapomnianej wielkości



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz